Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Toby Jones. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Toby Jones. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 2 stycznia 2022

Kino familijne: Chłopiec zwany gwiazdką

Niestety piszę z lekkim opóźnieniem, ale ten film warto zobaczyć także teraz. Netflix przygotował na Święta Bożego Narodzenia kilka bardzo fajnych filmów familijnych, m.in. Chłopiec zwany gwiazdką (A Boy Called Christmas Czechy, Wielka Brytania 2021). 

Młody chłopiec Nikolas (Henry Lawfull) pewnego dnia musi wyruszyć w podróż w poszukiwaniu ojca (Michiel Huisman - Gra o tron, Nawiedzony dom na wzgórzu, World War Z), który wyjechał z kolegami. Dodatkowo chłopiec szuka ukrytej wioski elfów. Towarzyszy mu uparty renifer i domowa myszka.

sobota, 22 września 2012

Mrożący krew w żyłach Rytuał

Jakoś dziwnie długo czekałam na obejrzenie tego filmu. Jednak w tym tygodniu skorzystałem z okazji i postanowiłem zobaczyć ten horror (The Rite USA, Węgry 2011).

Bardzo często filmy o egzorcyzmach robią piorunujące wrażenie, ale co powiedzieć o filmie, który poprzedza jeszcze informacja, że jest oparty na faktach. Generalnie jakoś trudno nam na codzień uwierzyć i traktować poważnie informacje, że gdzieś tam są opętani ludzie, a kościół bardzo poważnie traktuje ten temat i na pierwszy front wysyła swoich egzorcystów (powstał nawet miesięcznik Egzorcysta). Ten film właśnie opowiada o Michaelu Kovaku - amerykańskim kandydacie na księdza (Colin O'Donoghue) , który nie jest przekonany do swojego powołania i wysłany do Watykanu na kursy egzorcyzmów. Jest mu o tyle łatwo bo wychował się w domu, w którym działał dom pogrzebowy.

czwartek, 10 kwietnia 2008

Powalająca Mgła!

Mgła to jeden z najlepszych filmów, jakie ostatnio widziałem. To absolutna czołówka tego roku po Projekt Monster i Jestem Legendą.
 
Mgła to dodatkowo kolejna (po 1408) świetna ekranizacja Stephena Kinga. Ogląda się z zapartym tchem od początku do końca. Film zobaczyłem niestety na ostatnim seansie w Multikinie w Arkadach Wrocławskich. Niestety był on, o co najmniej kilkanaście minut krótszy od oryginału. „Pozdrawiam” pracowników, którzy dokonali okrojenia (z nieznanych mi przyczyn) filmu. Już pierwsza scena – w pracowni malarskiej głównego bohatera- gdy wśród jego prac zobaczyłem plakat z filmu "The Thing” Johna Carpentera – dała mi do myślenia, że będzie to zajebisty film.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga