Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jay O. Sanders. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Jay O. Sanders. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 21 września 2025

W sieci pająka – thriller, który wciąga jak pułapka

Nie da się ukryć – przełom lat 90. i 2000 to złote czasy filmowych thrillerów, gdzie klasyczna intryga policyjna spotykała się z psychologią i nieustanną grą między ścigającym a ściganym. W sieci pająka (Along Came a Spider, USA, Kanada, Niemcy 2001) Gary’ego Fledera idealnie wpisuje się w tę konwencję, a jednocześnie oferuje widzowi coś więcej niż kolejną historię o porwaniu dziecka.

Film otwiera dramatyczny wypadek, w wyniku którego detektyw i psycholog Alex Cross (Morgan Freeman) wycofuje się ze służby. Spokój nie trwa jednak długo – zostaje wciągnięty w śledztwo po porwaniu córki senatora. Wkrótce okazuje się, że porywacz (Michael Wincott) nie jest zwykłym kryminalistą, lecz inteligentnym manipulatorem, który igra nie tylko z policją, ale i mediami.

sobota, 6 lutego 2021

Pojutrze, jak wino. Mimo upływu lat nie starzeje się!

Pojutrze (The Day After Tomorrow USA 2004) to jeden z moich ulubionych filmów katastroficznych. Oglądałem go pewnie kilkadziesiąt razy, a teraz postanowiłem obejrzeć z Synem. Zrobił na Młodym wielkie wrażenie. Swoją drogą ten film nic się nie zestarzał...

Oczywiście, gdyby film Rolanda Emmericha (Dzień niepodległości, Godzilla, Dzień niepodległości Odrodzenie, Polowanie na duchy, Księżyc 44, Uniwersalny żołnierz, Gwiezdne wrota, Pojutrze, 2012, Dark Horse) był kręcony teraz, to efekty specjalne byłyby znacznie lepsze, a mają one wielkie znaczenie w tego typu filmach.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga