Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ron Howard. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ron Howard. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 grudnia 2020

Mocny dramat o rodzinnym koszmarze: Elegia dla bidoków

Naprawdę mocny dramat w katalogu Netflix. Film "Elegia dla bidoków" (Hillbilly Elegy USA 2020) opowiada nam o tragicznych losach pewnej rodziny. O tym, jak trudno się wyrwać z patologicznego środowiska, w którym się wyrosło i jak często tkwi to w ludziach, którzy często od dzieciństwa są skazani na życiową porażkę...

Film wybrała nam na weekendowy wieczór Najlepsza z Żon. Mieliśmy miło spędzić czas na seansie. Hmm. Miło było, ale film był koszmarny. To jeden z tych obrazów, których oglądanie boli. I boli później, kiedy przypominasz sobie dramatyczne sceny.

niedziela, 1 września 2019

Gwiezdne wojny: opowieść o Hanu Solo

Producenci Gwiezdnych wojen (Star wars) kontynuują cykl opowieści o głównych bohaterach galaktycznej sagi. W Han Solo: Gwiezdne wojny - historie (Solo: A Star Wars story USA 2018) opowiadają o tym jak tytułowy bohater staje się świetnym kosmicznym pilotem i przemytnikiem. Kto z nas nie pamięta świetnego Harrisona Forda w roli Hana Solo. 

W tym filmie Hanem Solo jest Alden Ehrenreich (Piękne istoty). Kultowy, dla mnie reżyser Ron Howard (Apollo 13, Kokon, Willlow, Okup, Ognisty podmuch) opowiada dlaczego musiał uciekać ze swojej planety, dlaczego zaciągnął się do wojska i czemu koniecznie chciał zarobić pieniądze na kupno statku kosmicznego.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga