Nie wiem jak innym, ale mnie ten horror bardzo się podobał. Hanunted Forest oglądałem z ciarkami na skórze.
Może nie ma w nim nic rewelacyjnego, ale pojawianie się postaci Indianki, którą najpierw uratowało od pożaru drzewo, a później wykorzystała je do zemsty naprawdę robiło wrażenie. Choć oczywiście źródło pochodzenia Satinki jest jasne. Azjatyckie filmy dały naprawdę wiele twórcom horrorów z innych części świata.
Może nie ma w nim nic rewelacyjnego, ale pojawianie się postaci Indianki, którą najpierw uratowało od pożaru drzewo, a później wykorzystała je do zemsty naprawdę robiło wrażenie. Choć oczywiście źródło pochodzenia Satinki jest jasne. Azjatyckie filmy dały naprawdę wiele twórcom horrorów z innych części świata.