Naprawdę bardzo dobry film, chociaż podłożenie dubbingu nie pomaga w oglądaniu. Pierwsze porównanie jakie mi przychodzi do głowy to "Gry uliczne" Krzysztofa Krauze.
Pamiętacie "Gry uliczne". Tam grający dziennikarza prywatnej telewizji Robert Gonera badał okoliczności śmierci Stanisława Pyjasa. Oglądam ten film zawsze gdy tylko jest w telewizji.
Pamiętacie "Gry uliczne". Tam grający dziennikarza prywatnej telewizji Robert Gonera badał okoliczności śmierci Stanisława Pyjasa. Oglądam ten film zawsze gdy tylko jest w telewizji.