Słońce już dawno zniknęło za szczytami Karpat, kiedy udało nam się w końcu wjechać na drogę przypominająca krętą serpentynę prowadzącą w kierunku Sighishoary. Transylwańskie ciemności nawet w majową noc potrafią zaskoczyć podróżujących, zwłaszcza w taką bezksiężycową noc, w jaką wybrałyśmy się do grodu Draculi.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Snagov. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Snagov. Pokaż wszystkie posty
wtorek, 13 maja 2008
Wyprawa do ojczyzny Draculi
Etykiety:
Braszów,
Dracula,
Obituary,
Rumunia,
Siedmiogród,
Sighishoara,
Snagov,
strzygi,
Tirgu Mures,
Transylwania,
twierdza Rasnov,
Vlad Tepes,
wampiry,
zamek Bran
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
▼
2025
(95)
-
▼
października
(8)
- "Aniołowie są wśród nas” – film, który przypomina,...
- Dzikość: dobry thriller w pięknych okolicznościach...
- "Lęk pierwotny": gdy prawda staje się narzędziem z...
- Vabank – polski film, który się nie starzeje
- Pasikowski wraca do gry. "Zamach na papieża" to św...
- Repo Man – punkowy western o bezsensie życia
- "Kiler-ów 2-óch” – czyli jak sequel zabił powagę p...
- "Bagno" Przemysława Piotrowskiego – kryminał, w kt...
-
▼
października
(8)
-
►
2024
(134)
- ► października (12)
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)