Trzeba mieć naprawdę sporo samozaparcia żeby po obejrzeniu dwu- i trój- głowego rekina obejrzeć jeszcze film "Pięciogłowy rekin atakuje" (5-headed Shark Attack USA 2017). Nie wiem na co liczyłem? Na to, że nagle trzeci film z tego cyklu da się z przyjemnością oglądać?
A może to po prostu poczucie obowiązku Waszego skromnego recenzenta, który stara się oglądać i opisywać nie tylko warte tego filmy, ale także te o, których nikt się nie zająknie nawet słowem...
A może to po prostu poczucie obowiązku Waszego skromnego recenzenta, który stara się oglądać i opisywać nie tylko warte tego filmy, ale także te o, których nikt się nie zająknie nawet słowem...