Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciche miejsce. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ciche miejsce. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 2 grudnia 2025

Ciche miejsce wraca do początku. I robi to głośniej, niż myślisz

Kiedy oglądam film z uniwersum "Cichego miejsca", zawsze mam wrażenie, że to nie jest zwykły seans, tylko sprawdzian naszej odporności na… ciszę. "Ciche miejsce. Dzień pierwszy" (A Quiet Place: Day One USA 2024) działa pod tym względem jeszcze mocniej niż poprzednie części. Tym razem perspektywa jest totalnie ludzka: żadnego radzenia sobie po latach, żadnych fortec na farmach. Tu dostajemy ten najgorszy moment – początek, kiedy nikt jeszcze nie wierzy w to, co widzi, a odgłosy miasta stają się gwoździami do trumny.

czwartek, 19 lipca 2018

Ciche miejsce. Pamiętaj, że nawet najmniejszy szmer może zabić....

Dziwny to film. Po przeczytaniu opisu Cichego miejsca (A Quiet Place USA 2018) nie byłem zbytnio zachęcony, ale sam film po prostu mnie zmiażdżył...

Film Johna Krasinskiego, który gra jednocześnie jedną z głównych ról i jest znany bardziej, jako aktor, opowiada o rodzinie Abbottów, która musi żyć w absolutnej ciszy. Każdy odgłos może, bowiem przywołać krwiożercze stwory (twórcy nie wyjaśniają ich pochodzenia, ale niewątpliwie muszą pochodzić z kosmosu). Abbotowie nie mówią do siebie, a jedynie posługują się językiem migowym.
Głosu używają jedynie w bezpośredniej bliskości wodospadu.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga