Film wyreżyserował (in scenariusz napisał) debiutujący Jan Belci. I wyszło mu to naprawdę nieźle. Zatrudnił młodych, w większości jeszcze słabo rozpoznawalny aktorów, którzy dobrze sprawili się w filmie opowiadającym o masakrze w noc sylwestrową. Grupa młodych ludzi chce miło spędzić Sylwestra, nie spodziewa się jednak, że miłość przerodzi się w nienawiść, głęboko ukryte tajemnice wyjdą na jaw, wiara zostanie zachwiana i przede wszystkim... trup będzie ścielił się gęsto!
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszyscy moi przyjaciele nie żyją. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wszyscy moi przyjaciele nie żyją. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 28 marca 2021
Dobry film na weekend: Wszyscy moi przyjaciel nie żyją
Recenzje i opisy tego filmu nie zachęcały mnie do obejrzenia produkcji "Wszyscy moi przyjaciele nie żyją" (Polska 2020), ale w końcu się zdecydowałem. I nie żałuję. Świetnie się bawiłem. To jedna z niewielu polskich czarnych komedii (horrorów?), gdzie trup ściele się (bardzo) gęsto.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)