"Sully" (USA 2016) - pod takim niepozornym tytułem kryje się naprawdę świetny film oparty na faktach. Opowiada o awaryjnym lądowaniu samolotu na rzece Hudson w Nowym Jorku.
Ta historia wydarzyła się naprawdę. 15 stycznia 2009 roku sześć minut po starcie samolot Airbus A 320-214 linii US Airways,w wyniku zderzenia z kluczem ptaków, traci oba silniki. Pilot Chesley Sullenberger decyduje się na lądowanie na rzece Hudson. Uważa, że nie doleci do najbliższego lotniska. Na pokładzie było 155 osób. Manewr lądowania na rzece został przeprowadzony perfekcyjnie. Nikt nie zginął, a ranna została zaledwie jedna osoba.
Ta historia wydarzyła się naprawdę. 15 stycznia 2009 roku sześć minut po starcie samolot Airbus A 320-214 linii US Airways,w wyniku zderzenia z kluczem ptaków, traci oba silniki. Pilot Chesley Sullenberger decyduje się na lądowanie na rzece Hudson. Uważa, że nie doleci do najbliższego lotniska. Na pokładzie było 155 osób. Manewr lądowania na rzece został przeprowadzony perfekcyjnie. Nikt nie zginął, a ranna została zaledwie jedna osoba.