Syn wymyślił sobie, że chce obejrzeć film o Czarnobylu - Czarnobyl 1986 (Chernobyl Rosja 2021), który znalazł na Netflix więc nie pozostało nam nic innego do zrobienia niż się zgodzić. Nie bardzo pasowało mi oglądanie rosyjskiej produkcji na ten temat, zwłaszcza, że trwała ponad dwie godziny, zapowiadała się więc spora dawka propagandy.
Film nie był jednak taki zły, jak można się było spodziewać po rosyjskiej opowieści o wybuchu w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Oczywiście było w nim sporo propagandy, ale bardziej nużyły przewlekłe sceny, które spokojnie można było skrócić o co najmniej 40 minut.