Stan oblężenia (The Siege USA 1998) to jeden z moich ulubionych filmów sprzed lat. Oglądałem go chyba kilkadziesiąt razy. Opowiada o grupach terrorystycznych, które atakują Nowy Jork. Terroryści domagają się uwolnienia swojego religijnego przywódcy, porwanego przez amerykańskie wojsko.
Stan oblężenia to jeden z wielu filmów o terroryzmie. Powstał jeszcze przed zamachami z 11 września. Ale ma to coś, co spowodowało, że lubię produkcję Edwarda Zwicka oglądać kiedy jest okazja w telewizji. Po pierwsze wciągająca fabuła, po drugie dobra rola (jednego z moich ulubionych aktorów) Denzela Washingtona (Księga ocalenia, W sieci zła, Zabójcza perfekcja, Bez litości, Bez litości 2, Deja vu), w roli szefa nowojorskiego oddziału FBI i nieoczywistość scenariusza.