Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maria Dębska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Maria Dębska. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 8 sierpnia 2023

Netflix wskrzesza Pana Samochodzika. Po co?!

Jako wielki fan książek Zbigniewa Nienackiego z zaciekawieniem czekałem na ekranizację filmu "Pan Samochodzik i Templariusze" (Polska 2023). Z zaciekawieniem, ale i wielką obawą, bo pamiętam ekranizacje sprzed lat, które okazały się kompletną katastrofą, jak chociażby "Pan Samochodzik i Niesamowity Dwór".

Z filmami Netflixa jest tak, że na kilka oryginalnych pozycji, zdarza się jedna dobra. Ludzie narzekają, ale oglądają. Ja chyba częściej chwalę niż ganię, zwłaszcza w przypadku polskich produkcji, jak na przykład: Ostatnia wieczerza, Wielka woda, czy Zachowaj spokój.

wtorek, 18 lutego 2020

Zabawa zabawa i... po zabawie

Mocny naprawdę film o alkoholizmie i skutkach jakie niesie. Mocny, ale odnoszę wrażenie, że pokazujący wydarzenia, które miały miejsce jeszcze kilka lat temu, ale teraz raczej już by się nie wydarzyły. To kolejny, po Pod mocnym Aniołem (czytaj recenzję), wstrząsający film na ten temat, który ostatnio oglądałem.

Film Zabawa zabawa (Polska 2018) wyreżyserowała Kinga Dębska, która scenariusz napisała z Miką Dunin.

niedziela, 30 grudnia 2018

Demon na weselu!

Bardzo dobry film. Szkoda, że Marcin Wrona żadnego filmu już nie nakręci... 

Nie nakręci, bo twórca Demona (Polska, Izrael 2015) popełnił samobójstwo podczas festiwalu filmowego w Gdyni w 2015 roku. No, ale cóż, co się stało to się nie odstanie...

Pamiętacie "Wesele" Wojciecha Smarzowskiego? Film Wrony jest bardzo podobny, tylko twórcy dołożyli wątek demoniczny. Mamy, więc wesele na głębokiej prowincji - Żaneta (Agnieszka Żulewska) wychodzi za mąż za Piotra "Pytona" (Itay Tiran), który przyjeżdża do Polski z Wielkiej Brytanii.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga