Wiele sobie obiecywałem po filmie Geostorm (USA 2017). Miało być dobre kino katastroficzne, z mądrym ekologicznym przesłaniem. W miarę możliwości wiarygodne ostrzeżenie przed tym co się może stać jeżeli będziemy sobie igrać z Ziemią.
Niestety. Ani dobre kino katastroficzne, ani mądre przesłanie ekologiczne, kompletnie niewiarygodne, z kiepskim aktorstwem i nie najlepszymi efektami specjalnymi. Dean Devlin (Godzilla, Gwiezdne wrota, Dzień niepodległości, Dzień niepodległości: odrodzenie, Uniwersalny żołnierz) opowiada o spisku, który zawiązywany jest na szczytach władzy.
Niestety. Ani dobre kino katastroficzne, ani mądre przesłanie ekologiczne, kompletnie niewiarygodne, z kiepskim aktorstwem i nie najlepszymi efektami specjalnymi. Dean Devlin (Godzilla, Gwiezdne wrota, Dzień niepodległości, Dzień niepodległości: odrodzenie, Uniwersalny żołnierz) opowiada o spisku, który zawiązywany jest na szczytach władzy.