Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tony Gilroy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tony Gilroy. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 23 października 2023

Epicka walka o przetrwanie Ziemii: Armageddon

Armageddon (USA 1998) to jeden z moich ulubionych filmów katastroficznych. Dobrze aktorzy, w tym mój ulubiony niegdyś Bruce Willis, świetne jak na tamte czasy efekty, no i oczywiście ta pompatyczna muzyka, amerykańska flaga, gdzieś tam pojawiający się pies i rodziny z dziećmi. Trudno się nie wzruszyć! 

Armageddon wyreżyserował Michael Bay, twórca kultowych filmów, m.in. Twierdzy, Bad Boys, Pearl Harbor i cyklu Transformers. Rysuje on obraz Ziemi zagrożonej zagładą. W jej kierunki leci, bowiem gigantyczna asteroida. Nie ma niemal żadnych szans na jej zniszczenie. Niemal...

poniedziałek, 5 marca 2018

Powrót do Gwiezdnych Wojen

Nie ma co ukrywać, że pierwsze trzy części Gwiezdnych Wojen to było moje dzieciństwo. Tę trylogię znałem niemal na pamięć. Kiedy jednak po kilkunastu latach pojawiła się kolejna, ale pierwsza, wg twórców część, nie zdołałem jej przejść. I kolejnych też. Teraz jednak wróciłem. 

Po kilku miesiącach od nagrania, zdecydowałem się wreszcie na obejrzenie filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie (Rogue One: A Star Wars Story USA 2016). Początkowo ze sceptycyzmem, ostrożny, uzbrojony w pilota i gotowy na radykalne wyłączenie telewizora. Ale z każdą minutą było coraz lepiej, film wciągał, a słynny motyw muzyczny powodował nawet ciary na ciele.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga