Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Felicity Jones. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Felicity Jones. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 10 marca 2022

Filmy Ricky Gervaisa: Cemetery Junction

Zachęcony świetnymi recenzjami filmów Ricky Gervaisa postanowiłem obejrzeć kolejną jego produkcję - Cemetery Junction (Wielka Brytania 2010). I tym razem niezła produkcja, trochę irytuje, ale zostaje w głowie. Znów jest trochę wesoło (z naciskiem na wulgarny rechot), ale też smutno, nie brakuje refleksji nad życiem w małym miasteczku. 

Tym razem bohaterów mamy trzech - Bruce (Tom Hughes - Shepherd, London Town), Snoork (Jack Doolan - Rabusie kontra Zombie, The Facility, Demons Never Die) i Freddie (Christian Cooke - Czarownice z East Endu, Demons).

poniedziałek, 5 marca 2018

Powrót do Gwiezdnych Wojen

Nie ma co ukrywać, że pierwsze trzy części Gwiezdnych Wojen to było moje dzieciństwo. Tę trylogię znałem niemal na pamięć. Kiedy jednak po kilkunastu latach pojawiła się kolejna, ale pierwsza, wg twórców część, nie zdołałem jej przejść. I kolejnych też. Teraz jednak wróciłem. 

Po kilku miesiącach od nagrania, zdecydowałem się wreszcie na obejrzenie filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny - historie (Rogue One: A Star Wars Story USA 2016). Początkowo ze sceptycyzmem, ostrożny, uzbrojony w pilota i gotowy na radykalne wyłączenie telewizora. Ale z każdą minutą było coraz lepiej, film wciągał, a słynny motyw muzyczny powodował nawet ciary na ciele.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga