Cały czas oglądając "Tylko kochankowie przeżyją" (Only Lovers Left Alive Francja, Grecja, Niemcy, USA, Wielka Brytania, Cypr 2013) zastanawiałem się czemu Jim Jarmusch (Truposze nie umierają) wybrał konwencję horroru. Fani filmów grozy będą rozczarowani, bo to przy okazji ponury romans opowiadający o życiu wampira, który nie widzi w nim sensu.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tylko kochankowie przeżyją. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Tylko kochankowie przeżyją. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 2 stycznia 2020
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
▼
2025
(54)
-
▼
czerwca
(6)
- Najbardziej osobista apokalipsa. 28 lat później ja...
- „Wielkie żarcie”: Czy naprawdę musimy patrzeć, jak...
- "Trash Humpers”: manifest obrzydliwości i bezsensu
- Od Endgame do rozczarowania. Co poszło nie tak z K...
- Rytuał: Al Pacino jako egzorcysta. "Takich egzorcy...
- Air Force One – klasyka kina akcji z lat 90.
-
▼
czerwca
(6)
-
►
2024
(134)
- ► października (12)
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)