I to świetnym serialu. Muszę przyznać, że miałem wiele obaw i wątpliwości czy oglądać kontynuację kultowego dla mnie Omenu (oczywiście piszę o wersji oryginalnej z 1976.
Ale jakoś nie maiłem co oglądać i skusiłem się. I bardzo dobrze się stało. Każdy odcinek oglądany z przyjemnością, może bez jakiego "bania się", ale z dreszczami. I świetna końcówka. Tylko pozostało żałować, że to tylko 10 odcinków. Z fabuły wynika, że kontynuacja będzie. Ale z drugiej strony miłą niespodzianką byłoby jakby nie było i twórcy zostawili by nas z takim zakończeniem jakie widzieliśmy.
Twórcą serialu jest Glen Mazzara, znany m.in. z prac przy serialu Walking Dead.
Ale jakoś nie maiłem co oglądać i skusiłem się. I bardzo dobrze się stało. Każdy odcinek oglądany z przyjemnością, może bez jakiego "bania się", ale z dreszczami. I świetna końcówka. Tylko pozostało żałować, że to tylko 10 odcinków. Z fabuły wynika, że kontynuacja będzie. Ale z drugiej strony miłą niespodzianką byłoby jakby nie było i twórcy zostawili by nas z takim zakończeniem jakie widzieliśmy.
Twórcą serialu jest Glen Mazzara, znany m.in. z prac przy serialu Walking Dead.