Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corey Hawkins. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Corey Hawkins. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 6 września 2022

Tragedia Makbeta. Film, który możecie sobie spokojnie darować!

Dostałem w  promocji Apple TV na trzy miesiące (oferta dla właścicieli określonej marki telewizora) i postanowiłem obejrzeć jakiś film. Film, nie serial, których wiele dobrych ma ta platforma w swojej ofercie. Miałem jedynie czas na film i wybrałem Tragedię Makbeta (The Tragedy of Macbeth USA 2021) produkcję z Danzelem Washingtonem, jednym z moich ulubionych aktorów. 

Obiektywnie może to i dobry film, oparty na podstawie sztuki Williama Szekspira, ale mnie śmiertelnie wynudził, a konwencja czarno-biała zmęczyła.

niedziela, 5 stycznia 2020

Krucjata przeciwko dyktatorowi. Nowy film Michaela Baya

"6 Underground" (USA 2019) to historia o miliarderze, który pozoruje swoją śmierć i dobiera sobie specjalistów do zadań specjalnych (którzy także oficjalnie "umierają") i postanawia walczyć ze złem tego świata. Jako pierwszy na jego celu znajduje się przywódca fikcyjnego państwa, który morduje swoich obywateli, używając do tego gazu bojowego. 

środa, 17 października 2018

Wraca King King. Zamieszkał na Wyspie Czaszki

Trzeba przyznać, że Kong wrócił w świetnym stylu. Naprawdę film Kong: Wyspa Czaszki (Kong: The Skull Island Australia, Chiny, Kanada, USA, Wietnam 2017) ogląda się świetnie. I bardziej przypominam wersję z lat 70. XX wieku, którą widziałem w kinie niż tę oglądaną na wideo z 2005 roku. 

Do tego filmu podchodziłem sceptycznie podobnie jak do Tarzana. Ot opowieść znana z przeszłości, która bardzo się kiedyś podobała, a nie wiadomo czy spodoba się po latach w nowej wersji. I podobała się. I to jak. Naprawdę film Jordana Vogt-Robertsa (Dolina nieumarłych) robi wrażenie i trzeba koniecznie go obejrzeć. Aż szkoda, że nie widziałem go w kinie...

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga