Jeden z tych filmów, które są do zapomnienia zaraz po obejrzeniu. Na Monster Hunter (USA, Niemcy, Japonia, Chiny 2020) zdecydowałem się głównie dlatego, że grała tam Milla Jovovich...
Oddział amerykańskich żołnierzy, zapewne gdzieś w Azji, rusza w misję odnalezienie zaginionych kolegów. Dowodzi Artemis (Milla Jovovich - cykl Resident Evil, Piąty Element, Tomb Rider, Ultraviolet, Czwarty stopień, Wyspa strachu, Hellboy, Rajskie wzgórza). W pewnym momencie żołnierze znajdują się w oku pustynnej burzy. Okazuje się, że przenosi ona Amerykanów do innego świata, pełnego potworów. Rozpoczyna się walka o życie.