poniedziałek, 23 grudnia 2019

Znowu w pętli czasu. Śmierć nadejdzie dziś 2

Początek filmu "Śmierć nadejdzie dziś 2" (Happy Death Day 2U USA 2019) był bardzo słaby i myślałem o wyłączeniu filmu. Na szczęście chwilę odczekałem i okazał się znacznie lepszy od pierwszej części (czytaj recenzję). Lubię te szaleństwa w czasie 8-)

Tym razem śmierć czyha na Ryana (Phi Vu - Śmierć nadejdzie dziś, Logan: Wolverine). Znowu ma maskę bobasa. Ale kto się za nią kryje? Ryan wraz ze szkolnymi znajomymi pracuje nad eksperymentalnym reaktorem kwantowym. Podczas jednego z eksperymentów dochodzi do awarii i rektor postanawia zamknąć projekt. W pętle czasu wpada też bohaterka pierwszej części Tree (Jessica Rothe - Śmierć nadejdzie dziś, Ostatni strażnicy).

niedziela, 22 grudnia 2019

Piła powraca po latach

Nigdy nie byłem wielkim fanem serii Piła. Jak na tamte lata, kiedy wychodziły pierwsze części, wydawała mi się zbyt okrutna. Dlatego bodajże po trzech częściach odpuściłem, chociaż obejrzałem jeszcze  piątkę (czytaj recenzję) i siódemkę (czytaj recenzję). Teraz postanowiłem obejrzeć ostatnią, ósmą część - Piła: Dziedzictwo (Jigsaw Kanada, USA 2017). I oglądało się całkiem nieźle. Może więc przypomnieć sobie całą serię?

Pewnie bym tak zrobił, ale wychodzi cała masa serialów i filmów i ciężko wszystko obejrzeć. W tej części gra rozpoczyna się na nowo. Tym razem w jednym budynku zgromadzono kilka osób, które mają za sobą przestępstwa, za które nie poniosły konsekwencji.

sobota, 21 grudnia 2019

Przymierze 3: Demony. Strzeż się tego filmu!

Napiszę krótko. Film Przymierze 3: Demony (The Brotherhood III: Young Demons USA, Kanada 2002) to koszmarna porażka. Zdecydowanie odradzam Wam oglądania. Nawet nie próbujcie. 

Przebrnąłem przez tę dramatyczną produkcję do końca, ale oglądałem chyba z tydzień. Nie wiem sam po co. Reżyser David DeCoteau (Władca lalek 3, Władca lalek 6, Zemsta niedźwiedzicy, Śnieżka: Letni koszmar, Nocny koszmar, Prehysteria 3, Szkielety, Akademia Voodoo, Dom wiedźmy, Wilki z Wall Street) powinien się tego wstydzić i ja na jego miejscu nie zamieszczałbym tego filmy w oficjalnej filmografii.

piątek, 20 grudnia 2019

Czarne święta wracają po latach

Ostatnio opisywałem Wam film Czarne święta z 1974, zaraz po seansie tego horroru (czytaj recenzję) miałem okazję wybrać się do kina żeby zobaczyć nową wersję (Black Christmas USA, Nowa Zelandia 2019). Niestety nie było to arcydzieło, baa, nawet nie był to dobry film. Ale coś Wam w tajemnicy powiem - bawiłem się nieźle 8-) 

Akcja filmu toczy się tuż przed świętami Bożego Narodzenia, głównie w domu bractwa studentek lokalnej uczelni. Mają one porachunki z bractwem studentów. Jednego z nich, już absolwenta uczelni, oskarżyły o usiłowanie gwałtu. Po występie w ich siedzibie, zakończonej skandalem, tajemniczy mężczyzna zaczyna atakować młode kobiety.

czwartek, 19 grudnia 2019

Klasyka horroru: Czarne święta

Przed Bożym Narodzeniem postanowiłem obejrzeć kilka horrorów właśnie w klimacie świątecznym. Ale zacząłem od Czarnych świąt (Black Christmas Kanada 1974) i jakoś ciężko mi było przebrnąć tę produkcję. 

Film Boba Clarka (Niesamowite historie, Morderstwo na zlecenie, Dead of Night) to typowy slasher. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia do domu bractwa studentek dostaje się psychopata. Rozpoczyna się rzeź, a każde morderstwo poprzedza telefon do młodych kobiet, w którym niezidentyfikowana osoba strasznie krzyczy. My wiemy skąd ten krzyk i kto tak strasznie wrzeszczy, ale studentki nie. Baa, początkowo nawet się nie orientują, że jedna z nich zaginęła.

środa, 18 grudnia 2019

Prehistoryczny megalodon atakuje

The Meg (USA, Chiny 2018) to przyjemne do oglądania opowieść o walce człowieka z prehistorycznym rekinem, który wydostaje się z głębin podczas podwodnej wyprawy naukowej. Większego sensu nie ma, ale czy to jest w horrorach o rekinach najważniejsze? 

Finansowana przez multimilionera wyprawa badawcza postanawia spenetrować głębiny morskie, do których nikt jeszcze nie dotarł. Zamierzają odkryć zwierzęta i rośliny, których nikt jeszcze nigdy nie widział. Nie spodziewają się jednak, że łódź podwodna zostanie zaatakowana przez wielkiego stwora.

poniedziałek, 16 grudnia 2019

Klasyka polskiego SF: Golem

Kino Piotra Szulkina jest bardzo specyficzne. Ponure, mroczne, depresyjne, nie niosące zbytniej nadziei na przyszłość. Nic zresztą dziwnego skoro jego filmy powstawały w latach 70. i 80. XX wieku, za czasów szalejącego komunizmu. 

Film Golem (Polska 1979) opowiada o jakimś futurystycznym społeczeństwie w świecie zniszczonym przez wojnę atomową, zarządzanym przez tajemniczą dyktaturę Doktorów, w którym kopiowani są ludzie. "Zdegenerowane" jednostki są zastępowane "pożytecznymi" osobnikami. Jedna z takich osób - Pernat (Marek Walczewski) postanawia się zbuntować przeciwko swoim twórcom.

niedziela, 15 grudnia 2019

Mama i tata: rodzice atakują dzieci

Ciekawy pomysł na horror. W filmie "Mama i tata" (Mom and  Dad USA 2017) w pewnym małym amerykańskim miasteczku rodzice, pod wpływem niewyjaśnionego impulsu, postanawiają zabić swoje dzieci. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy w domu rodziców pojawiają się ich rodzice 8-)

Spore wrażenie robią sceny w miejscowej szkole, gdzie zaczynają się gromadzić dorośli. W pewnym momencie ruszają na swoje dzieci...

sobota, 14 grudnia 2019

Kolejny Superbohater Marvela: Kapitan Marvel

Chyba mam już lekki przesyt filmami powstałymi na podstawie komiksów. Kapitan Mavrel (USA, Australia 2019) nie zrobił na mnie zbyt dużego wrażenia. Wcześniej zachwycałem się chociażby dwoma finałowymi częściami Avengers

Tytułowa bohaterka filmu Anny Boden i Ryana Flecka, to pilot wojskowego samolotu (Brie Larson - Kong - Wyspa Czaszki, Avengers: koniec gry), która otrzymuje nadludzkie siły po kontakcie z obcą rasą. Służy teraz jednej z pozaziemskich cywilizacji walcząc z inną rasą. Czy jednak walczy po tej dobrej stronie? Dlaczego nie pamięta swojego ziemskiego pochodzenia?

piątek, 13 grudnia 2019

Klasyka polskiego horroru: Medium

Sporo narzekamy na to, że Polacy nie kręcą dobrych horrorów. I jest w tym wiele prawdy. Jednak jak sięgniemy do historii to na pewno znajdzie się niejeden fajny film. Ostatnio obejrzałem Medium Jacka Koprowicza (Polska, RFN 1985) sprzed 34 lat. 

Całkiem niezły psychologiczny horror z bardzo dobrą obsadą: Ewa Dałkowska (Smoleńsk), Henryk Bista, Jerzy Stuhr, Grażyna Szapołowska, Jerzy Zelnik (Smoleńsk), Władysław Kowalski i Michał Bajon. Film opowiada o zaskakujących zdarzeniach, do których dochodzi w okresie międzywojennym w Sopocie.

czwartek, 12 grudnia 2019

Odwróceni czyli jak zarobić na świetnym serialu

Serial "Odwróceni" z 2007 roku jest jednym z moich ulubionych polskich seriali kryminalnych. Oglądałem go kilka razy i zawsze mi się tak samo podobał. Zwłaszcza, że oparty był na autentycznych wydarzeniach, które miałem okazję śledzić w latach 90. W tym roku pojawiła się druga część - "Odwróceni: Ojcowie i córki"  (CZYTAJ RECENZJĘ), a ja postanowiłem dodatkowo jeszcze kupić książkę powstałą na podstawie pierwszej części. 

niedziela, 8 grudnia 2019

Jak zacząłem oglądać Harry Pottera

Jakoś tak przez lata nie po drodze mi było z Harry Potterem. Uważałem, że to opowieść dla dzieciaków. Ale teraz, kiedy moje dzieci są coraz starsze postanowiłem z nimi zgłębić ten cykl zaczynając od Harry Pottera i Kamienia filozoficznego (Harry Potter and the Sorcerer's Stone USA, Wielka Brytania 2001).

To była miła niespodzianka. Okazało się, że opowieść o Harrym Potterze (Daniel Radcliffe - cykl Harry Pottera, Kobieta w czerni, Victor Frankenstein, Rogi) jest całkiem sprawnie zrobiony kinem i niekoniecznie przeznaczonym tylko dla dzieciaków.

poniedziałek, 2 grudnia 2019

Player One. Wirtualna rzeczywistość, która zmienia świat

Player One (Ready Player One USA 2018) to kolejna superprodukcja Stevena Spielberga. Tym razem mistrz kina opowiada o świecie przyszłości, w którym ludzie walczą o lepsze jutro. Świat roku 2045 jest zniszczony i tylko nieliczni żyją w godnych warunkach. 

Dlatego tak wiele osób gra w wirtualną grę, której twórca przed śmiercią postanawia cały majątek przekazać swój majątek pierwszej osobie, która znajdzie ukryty w niej "easter egg".

niedziela, 1 grudnia 2019

Mgła nadchodzi znad morza i zabija!

To jeden z tych klasycznych horrorów, do których z przyjemnością wraca się po latach. "Mgłę" (The Fog) John Carpenter nakręcił w 1980 roku. 

John Carpenter to reżyser, którego znają wszyscy miłośnicy horrorów, m.in. z filmów: Atak na Posterunek 13, Ucieczka z Nowego Jorku, Christine, Książę Ciemności, Oni żyją, Wioska Przeklętych, Coś, Halloween,  Łowcy Wampirów, Duchy Marsa, Oddział czy w Paszczy szaleństwa, Cigarette Burns, Obrońcy życia, Halloween, Halloween 2. Oczywiście nakręcił filmy genialne, ale też tandetne, ale wszystkie oglądam dziś z przyjemnością, zwłaszcza, jak jeszcze zrobił do nich muzykę.

piątek, 22 listopada 2019

Jak wyjść z Escape Room

Ten horror miał mieć premierę zaraz po tragicznym wypadku w Koszalinie. W płonącym lokalu o nazwie Escape room zginęło pięć kilkunastoletnich dziewczyn. Dlatego premiera kinowa filmu Escape room (RPA, USA 2019) została odwołana. 

Film opowiada o sześciu młodych osobach, nie znających się, a dostających anonimowe zaproszenie do uczestniczenia w zabawie. Zwycięzca ma dostać 10 tysięcy dolarów. Szybko jednak okazuje się, że nie zostali wybrani przypadkowo, każdy z nich ma za sobą traumatyczne przeżycia. Trafiają do escape roomu, który jest śmiertelną pułapką.

Kobieta, która stała się osą!

Ten film polecił mi znajomy. Znając moje zamiłowanie do oglądania horrorów zaproponował obejrzenie The Wasp Woman (USA 1959), znany w Polsce pod tytułem Kobieta-pszczoła. Ogląda się całkiem nieźle, ale to jeden z tych filmów grozy, które w ogóle nie straszą!

Fabuła nie jest skomplikowana - pewien naukowiec eksperymentuje z galaretką królowych os. Na zlecenie jednej z firm produkujących miód ma stworzyć nowy produkt kosmetyczny, bazujący na galaretce królowych pszczół. Z niewyjaśnionych jednak przyczyn wybiera osy.

wtorek, 19 listopada 2019

Krwawa Godzilla: film, którego nie warto oglądać!

Beznadziejny polski tytuł i beznadziejny film. I beznadziejna postać tytułowego potwora. Właściwie tylko tyle powinienem napisać o Krwawej Godzilli ( Red Billabong Australia 2016). Bo wiele więcej o filmie Luke Sparke (Occupation) nie warto pisać. 

I więcej nie napiszę. Szkoda czasu na pisanie, czytanie, oglądanie...

poniedziałek, 18 listopada 2019

Ile prawdy jest w "Człowieku, który musiał umrzeć"?

Mariusz Zielke, to mój ulubiony autor powieści sensacyjnych w Polsce. Nie twierdzę, że jest najlepszy, bo wielu książek popularnych,  polskich autorów nie czytałem. Tak jak już pisałem przy okazji poprzedniej recenzowanej powieści tego pisarza (Dobre miasto) bardzo cenię tego autora, dawnego dziennikarza śledczego. Ostatnio było o Mariuszu głośno w kontekście tekstów o muzyku podejrzewanym o pedofilię. Jego teksty porażały... 

Jeżeli chcecie poczytać teksty o Krzysztofie Sadowskim zajrzyjcie na blog Mariusza Zielke.

niedziela, 17 listopada 2019

Diabeł w kostnicy

Kiedy przeczytałem sam tytuł filmu: Diabeł: Inkarnacja (The Possession of Hannah Grace USA 2018) pomyślałem, że jest to może kontynuacja całkiem niezłego Diabła z 2010 (czytaj recenzję), którego akcja toczyła się w windzie biurowca. Ciąg dalszy to nie był, a film pokazał, jaka jest różnica między dobrym horrorem, którego akcja toczy się w kostnicy - patrz autopsja Jane Doe (czytaj recenzję), a marną produkcją, która nie robi niemal żadnego wrażenia. 

Oczywiście nie jest aż tak źle. Film opowiada o byłej policjantce Megan Reed (Shay Mitchell), która podczas jednej z akcji nie używa broni wobec przestępcy i jej partner zostaje zabity.

sobota, 16 listopada 2019

Obcy wracają w Dzień Niepodległości

Dzień Niepodległości: Odrodzenie (Independence Day: Resurgence USA 2016) to kontynuacja popularnego filmu SF z 1996 roku. Po 20 latach Obcy znowu nadlatują i znowu chcą zniszczyć Ziemię. Ogląda się kompletnie bez emocji. 

Pierwszej części kompletnie nie pamiętam, więc nie zrobiła na mnie chyba żadnego wrażenia. Nie czekałem więc na kolejna. I zbytnio mnie nie zainteresował fakt, że miała premierę (już trzy lata temu). W wolny wieczór postanowiłem jednak obejrzeć. I tak jak już napisałem, nie było żadnych emocji, lekka nuda. W czasach Avengersów robienie takich filmów jak ten nie przystoi już.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga