Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vanessa Kirby. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Vanessa Kirby. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 lipca 2025

"Napoleon” Ridleya Scotta: cesarz, człowiek, mit – recenzja wersji reżyserskiej

W Ridleyu Scotcie od zawsze siedział zuchwały demiurg. Ale dopiero w reżyserskiej wersji Napoleona (USA/Wielka Brytania 2023) widać, jak bardzo ciągnie go do porządkowania chaosu historii przez obraz. Trwający ponad 3,5 godziny kolos to nie tylko fresk o życiu cesarza Francuzów, ale i surowa próba zrozumienia człowieka, który wywrócił Europę do góry nogami – a przy tym sam w sobie był pełen sprzeczności.

Film nie sili się na klasyczną kronikę. Scott, wspólnie ze scenarzystą Davidem Scarpa, konstruuje portret psychologiczny człowieka wybitnego i zarazem groteskowego. Napoleon Bonaparte w tej wersji nie jest jedynie strategiem wojennym ani wyłącznie tyranem – to także zazdrosny kochanek, samotny introwertyk i chłopak z Korsyki, który nosił w sobie głód wielkości.

poniedziałek, 26 sierpnia 2024

Marcin Dorociński w najnowszym filmie z cyklu: Mission: Impossible

Nie powaliła mnie najnowsza część Mission: Impossible - Dead Reckoning - Part One (USA 2023). Niestety film mimo mnóstwa fajerwerków przynudza, a najwięcej emocji wzbudza epizodyczna rola Marcina Dorocińskiego w roli kapitana ultranowoczesnego rosyjskiego okrętu podwodnego. 

Oczywiście największą gwiazdą, atrakcją itd Mission: Impossible jest Tom Cruise, ale i on wydaje się nieco zmęczony tą rolą, jakby się nieco postarzał, czego wcześniej nie było widać. Znów musi walczyć o ocalenie świata, ale też swoich przyjaciół. I widać, że ta walka spala go wewnętrznie, a obraz zabitej lata temu przyjaciółki wraca do niego i sprawia ból. 

czwartek, 25 lipca 2019

Fallout czyli powrót Ethana Hunta

Mission Impossible wchodzi do kin co jakiś czas i pozostawia nas z pytaniem czy to miało sens i czy warto kontynuować przygody Ethana. Mission Impossible: Fallout (USA 2018) jest całkiem dobry, ale chyba raczej głównym celem produkcji był zarobek jaki gwarantuje cykl z Tomem Cruise (Niepamięć, (Mumia, Wywiad z wampirem, Wojna światów, Raport mniejszości, Legenda, Na skraju jutra) w roli głównej.   

Jak to tradycyjnie w filmach z Tomem Cruise jest to w zasadzie festiwal jednego aktora. Wszystko jest podporządkowane jemu. Może brylować, popisywać się błyskotliwymi dialogami, z elementami humoru, czarować uśmiechem i (przede wszystkim) znowu ratować świat. Tym razem Ethan Hunt i jego zespół muszą ratować ludzkość (tak, tak, zagłada grozi sporej części populacji świata). W ręce terrorystów dostaje się bowiem rosyjski pluton.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga