Pokazywanie postów oznaczonych etykietą John Kani. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą John Kani. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 25 czerwca 2019

Zabójczo nudny rejs

Obejrzałem Zabójczy rejs (Murder Mystery USA 2019) na Netflixie trochę na siłę. Jednak Zona namawiała, a ponieważ byliśmy na długim weekendzie to nie protestowałem. Zresztą z opisu wynikało, że może być całkiem niezły. 

Niestety nie był niezły. Może nie był zły, ale nudny i naiwny. Reżyserowi Kyle Newacheck udało się zatrudnić znanych komediowych aktorów: Adama Sandlera (Stożkogłowi) i Jennifer Anistone. On jest policjantem, a ona jego żoną, którą zabiera w obiecane przed wiele laty wakacje w Europie.

piątek, 15 lutego 2019

Gdzieś w Afryce czai się Czarna Pantera

Nie zachwyciła mnie Czarna Pantera (Black Panther Australia, RPA USA, Korea Południowa 2018) chociaż pomysł na ukryte gdzieś w Afryce nowoczesne państwo, o którym mało kto wie, wydaje się ciekawy. 

Wakanda - bo tak nazywa się to państwo, jest super nowoczesne, zarządzane demokratycznie, posiadające dostęp do unikalnych surowców. Na zewnątrz jednak uchodzi za państwo biedne, typowy kraj III świata. Naszą historię rozpoczynamy gdy w Wakandzie dochodzi do zmiany - dotychczasowy króla T'Chaka (John Kani - Kapitan Ameryka: wojna bohaterów) zostaje zamordowany.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga