Film oglądałem na dwa razy. Pierwsza część nie podobała mi się wcale, druga troszkę bardziej, zwłaszcza sama końcówka. W ogóle to sam scenariusz jest niedorzeczny i absurdalny. Młoda kobieta - Nora (Alison Elliot), mająca problemy z alkoholem i wizjami, z rodziną przyjeżdża do swojej babci (Lois Smith - Twisted, Twister, Raport mniejszości) do Irlandii.
Na miejscu wujek (Christopher Walken - Bractwo strażników ciemności, Martwa strefa, Burza mózgów, Wspólnota, Powrót Batmana, Armia Boga 1,2, Armia Boga: proroctwo, Jeździec bez głowy, Żony ze Stepford), kobiety zamiast zaprowadzić ją do staruszki pokazuje jej leżącą w piwnicy mumię sprzed 2000 lat. Druidzka wiedźma wciela się w Norę i zaczyna siać zniszczenie...
Scenariusz bardzo słaby, ale momentami klimat reżyserowi-scenarzyście Michaelowi Almereydzie (Aż na koniec świata, Cherry model 2000) udało się stworzyć bardzo ciekawy. Pomógł w tym niewątpliwie mroczny dom, w którym rozgrywa się akcja...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz