Day of the Dead: Bloodline (USA, Bułgaria 2018) to kolejny film o Zombie. Jeden z tych, których kilka dni po obejrzeniu kompletnie nie pamiętasz.
I to jest chyba najgorsze dla filmu, że nie pamiętasz z niego kompletnie nic. To nawet nie jest tak, że nie podobał się, bo często wiele szmir zostaje w pamięci i chociażby opowiadasz znajomym o nich ze śmiechem. A tu nic...
Ale żeby nie było, że kompletnie nic nie pamiętam. Bo tak nie jest. Film opowiada o bazie, w której mieszkają ludzie, którzy przeżyli epidemię Zombie. Wśród nich jest lekarka Zoe Parker (Sophie Skelton - Outlander), która w dniu wybuchu epidemii została zaatakowana przez swojego pacjenta, który szybko przemienił się w zombie. Po wielu miesiącach odnajduje mężczyznę i okazuje się, że nie przemienił się on w 100 procentach w żywego trupa i jest szansą na wynalezienie szczepionki. Tymczasem do bazy dostają się zombie. Rozpoczyna się walka o przetrwanie...
Film możecie zobaczyć na Netflixie.
I to jest chyba najgorsze dla filmu, że nie pamiętasz z niego kompletnie nic. To nawet nie jest tak, że nie podobał się, bo często wiele szmir zostaje w pamięci i chociażby opowiadasz znajomym o nich ze śmiechem. A tu nic...
Ale żeby nie było, że kompletnie nic nie pamiętam. Bo tak nie jest. Film opowiada o bazie, w której mieszkają ludzie, którzy przeżyli epidemię Zombie. Wśród nich jest lekarka Zoe Parker (Sophie Skelton - Outlander), która w dniu wybuchu epidemii została zaatakowana przez swojego pacjenta, który szybko przemienił się w zombie. Po wielu miesiącach odnajduje mężczyznę i okazuje się, że nie przemienił się on w 100 procentach w żywego trupa i jest szansą na wynalezienie szczepionki. Tymczasem do bazy dostają się zombie. Rozpoczyna się walka o przetrwanie...
Film możecie zobaczyć na Netflixie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz