Dawno już nie widziałem tak słabego filmu. Oczywiście pomijam te koszmarki o rekinach i innych stworach. Mam na myśli prawdziwe horrory o duchach. American Poltergeist (USA 2015) jest tak słaby, że oglądając, co czułem wstyd i zażenowanie. Jak można zrobić tak beznadziejny film...
A początek filmu Mike Rutkowskiego wydawał się obiecujący. Nieznana nam kobieta popełnia samobójstwo w towarzystwie leżącego w kołysce dziecka. Oczywiście obiecująco dla fanów horrorów, bo nikt inny (normalny?) nie chciałby dalej oglądać czegoś takiego! Niestety dalej jest już bardzo, bardzo słabo. Grupa młodych ludzi wynajmuje dom, w którym doszło przed laty do zbrodni.
Oczywiście jak się domyślacie musi się coś zdarzyć.
I owszem zdarzy się, o ile dotrwacie do końcówki, nie wyłączając telewizora, bo tak naprawdę to to powinno się zrobić zaraz na początku, jak już się zorientujecie, z jaką szmirą przyszło Wam się zmierzyć. Sztuczny, beznadziejny film beznadziejnym scenariuszem, fatalnymi aktorami, beznadziejnymi dialogami. A najgorsze są chyba scenografie i tzw. sztuczne efekty. Jak gdzieś przeczytałem - wszystko poniżej pornola klasy "C". Gdybym miał oceniać w skali od 0 do 10, mocno bym się zastanawiał nad "zerówką"...
A początek filmu Mike Rutkowskiego wydawał się obiecujący. Nieznana nam kobieta popełnia samobójstwo w towarzystwie leżącego w kołysce dziecka. Oczywiście obiecująco dla fanów horrorów, bo nikt inny (normalny?) nie chciałby dalej oglądać czegoś takiego! Niestety dalej jest już bardzo, bardzo słabo. Grupa młodych ludzi wynajmuje dom, w którym doszło przed laty do zbrodni.
Oczywiście jak się domyślacie musi się coś zdarzyć.
I owszem zdarzy się, o ile dotrwacie do końcówki, nie wyłączając telewizora, bo tak naprawdę to to powinno się zrobić zaraz na początku, jak już się zorientujecie, z jaką szmirą przyszło Wam się zmierzyć. Sztuczny, beznadziejny film beznadziejnym scenariuszem, fatalnymi aktorami, beznadziejnymi dialogami. A najgorsze są chyba scenografie i tzw. sztuczne efekty. Jak gdzieś przeczytałem - wszystko poniżej pornola klasy "C". Gdybym miał oceniać w skali od 0 do 10, mocno bym się zastanawiał nad "zerówką"...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz