No tak, znowu powrót do filmów, które oglądałem w czasie Świąt Wielkiej Nocy z dzieciakami. Ponieważ bardzo lubią serial Mustang z Dzikiej Doliny, a na wersje kinową nie udało nam się wybrać, skorzystaliśmy z oferty jednej z platform streamingowej i obejrzeliśmy film animowany "Mustang z Dzikiej Doliny: Droga do wolności" (Spirit Untamed USA 2021).
Dzieciakom i Żonie podobał się, mnie mniej, bo nie jestem wielkim fanem tej serii. Film jest uzupełnieniem serialu. Opowiada o tym, jak Lucky Prescott, główna (kilkunastoletnia?) dziewczynka po śmierci matki zamieszkuje ze swoim wujem-politykiem, szykującym się do wyborów.