Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pitbull. Niebezpieczne kobiety. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pitbull. Niebezpieczne kobiety. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 31 grudnia 2018

Pitbull. Niebezpieczne kobiety rozczarowują...

Niestety, jak się kręci co najmniej jeden film rocznie to może się zdarzyć popelina. Tak jest właśnie z Patrykiem Vegą i jego kontynuacją Pitbulla (Pitbull. Niebezpieczne kobiety Polska 2016)...

Bardzo lubię sensacyjne produkcje Vegi. Bardzo mi się podobał Pitbull. Nowe porządki (czytaj recenzję), oczywiście pierwszy Pitbull, Służby specjalne, Kobiety Mafii (czytaj recenzję) czy Botoks (czytaj recenzję). Szykuję się do obejrzenia Plagi Breslau. Ale wracając do niebezpiecznych kobiet. Niestety jest to słaby film... Jest sporo fajnych scen, bardzo dobrych dialogów, ale rażą tym razem wulgaryzmy i ordynarne sceny seksu. Obrzydza nadmierna brutalność.

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga