Ten film utkwił mi w pamięci, ponieważ pojawiają się w nim ludzie z punkowej ekipy Post Regiment z Warszawy. Po wielu latach postanowiłem sobie przypomnieć "Zad wielkiego wieloryba" (Polska 1990), film o tytule takim, że moja znajoma uznała, że ją wkręcam twierdząc, że oglądam taką produkcję.
Szczerze mówiąc nie do końca wiem o co w tym filmie chodzi i po co powstał. Takie pytanie pewnie trzeba byłoby zadać reżyserowi Mariuszowi Trelińskiemu (), który scenariusz napisał z Januszem Wróblewskim.