poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Bzdurna opowieść o Ośmiorekinie

Sam nie wiedziałem, że powstało tyle bzdurnych filmów o rekinach. I nie piszę tu o kolejnych częściach "Szczęk", a o obrazach, które emituje stacja Sci-Fi Universal. 

Ośmiorekina (Sharktopus USA 2010) w tym kanale nie widziałem, ale zapewne się pojawi. Naprawdę to poruszające widowisko. Ośmiorekin to rekin z mackami ośmiornicy. Jest tworem wojskowego eksperymentu, który wyrwał się spod kontroli. Jego (s) twórcą są: doktor Nathan Sands (w tej roli dobrze znany aktor Eric Roberts - Mroczny rycerz, Star Trek: Captain Pike, Zombie Dream, Dead Ringer, Dark moon Rising, All American Horror, Halloween Hell, Maraton filmów grozy, Pandemic - wirus zagłady, Wojna umysłów) i jego córka Nicole (Sara Malakul Lane -  100 stopni poniżej zera, Bestia, Rekin z jeziora, Cowboys vs Dinosaurs, Jurassic City, 12/12/12, Wulkan).

Kiedy ośmiorekin wyrywa się spod kontroli i zaczyna mordować ludzi doktor Sands wzywa byłego żołnierza (Kerem Bursin). Ucieczka hybrydy i mordowanie ludzi obserwuje dziennikarka Stacy (Liv Boughn - Dinoshark).

Właściwie to po takim filmie nie można się spodziewać niczego dobrego. Ale mimo to byłem zadziwiony absurdalnością.. Są sceny w tym filmie, w których doktor Sands przed rozmową z wojskiem pije whisky, wydaje mi się, że grający go Eric Roberts musiał nieźle popijać żeby wyjść na plan filmowy...



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga