Zostałem jednak zdecydowanie fanem cyklu Transformersów. Dlatego nadrabiam zaległości w poprzednich częściach. Dają one wytchnienie od ciężkich, dołujących horrorów.
Pierwszą część Transformersów (USA 2007), podobnie jak kontynuacje nakręcił świetny reżyser Michael Bay, którego uwielbiam za Twierdzę, a który ma jeszcze na koncie m.in.: Armageddon, Wyspę i poprzednie części Transformersów, ale produkował także m.in.: Amityville, Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną, Autostopowicza, Nienarodzonego, Jeźdźców Apokalipsy, Piątek 13, Koszmar z ulicy Wiązów, Jestem numerem cztery.
W pierwszej części opowiada nam o tym skąd Autoboty i Decepticony wzięły się na ziemię, dlaczego te pierwsze zaprzyjaźniły się z Samem (Shia Labeouf - serial Z archiwum X, Ja, robot, Constantine, Niepokój, Transformers: Zemsta upadłych, Transformers 3, Man Down) i dlaczego roboty walczą ze sobą. Naprawdę prawie 2,5 godziny mijają błyskawicznie, świetne efekty, fajna akcja, sporo humoru. Takie filmy pozwalają na złapanie oddechu po obejrzeniu ciężkich, mrocznych i obciążających, a czasami po prostu przerażających filmów, jakich ostatnio co najmniej kilka udało mi się obejrzeć.
Pierwszą część Transformersów (USA 2007), podobnie jak kontynuacje nakręcił świetny reżyser Michael Bay, którego uwielbiam za Twierdzę, a który ma jeszcze na koncie m.in.: Armageddon, Wyspę i poprzednie części Transformersów, ale produkował także m.in.: Amityville, Teksańską Masakrę Piłą Mechaniczną, Autostopowicza, Nienarodzonego, Jeźdźców Apokalipsy, Piątek 13, Koszmar z ulicy Wiązów, Jestem numerem cztery.
W pierwszej części opowiada nam o tym skąd Autoboty i Decepticony wzięły się na ziemię, dlaczego te pierwsze zaprzyjaźniły się z Samem (Shia Labeouf - serial Z archiwum X, Ja, robot, Constantine, Niepokój, Transformers: Zemsta upadłych, Transformers 3, Man Down) i dlaczego roboty walczą ze sobą. Naprawdę prawie 2,5 godziny mijają błyskawicznie, świetne efekty, fajna akcja, sporo humoru. Takie filmy pozwalają na złapanie oddechu po obejrzeniu ciężkich, mrocznych i obciążających, a czasami po prostu przerażających filmów, jakich ostatnio co najmniej kilka udało mi się obejrzeć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz