![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhgYU4ovowZvfqCjwLzjsnX0Rk3WTA4fE2BhMuxYjOg_DD28DJErnsdC43_Z0TrpxrtqkpFLzvFw0xUqFClLSP0o7sE3eUWITcPWy7f5P6VEkbH0-vRMwWGPEsV4hOQ3tT9UE0B0syFj-_8/s1600/Gniew+%25C5%25BCywych+trup%25C3%25B3w.jpg)
Film trochę dziwnie nakręcony, tak jakby w czasie montażu producenci kazali skrócić o kilka/kilkanaście minut, stąd czasami dziwne przeskoki w akcji. I może też dlatego trwa zaledwie 84 minuty. Patrząc na jego poziom, na szczęście tylko 84 minuty. W dużym skrócie jest to opowieść o świecie zawładniętym, nie wiadomo dlaczego, przez żywe trupy.
Główną bohaterką jest kobieta w ciąży Alice (Roberta Sparta - Pralnia) , która w pierwszych scenach traci dziecko, a później ucieka w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca, gdzie mogłaby urodzić nowego potomka. Drugi wątek dotyczy młodej kobiety torturowanej przez zwyrodnialców, których szef szuka lekarstwa dla swojej żony. Tak przynajmniej mówi.
Reżyserem i scenarzystą filmu jest Francesco Piccone (Martyn, krótkometrażowy Anger o the Dead, Io Sona Morte).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz