Frakcja Czerwonej Armii. Czy ktoś interesujący się współczesną historią nie słyszał o lewackiej organizacji terrorystycznej, działającej w RFN od lat 60. aż do lat 90. O powstaniu RAF, ich najważniejszych akcjach terrorystycznych opowiada film "Baader-Meinhof" (Der Baader Meinhof Komplex (Niemcy, Francja, Czechy 2008).
Na początek wyjaśnienie tytułu - Andreas Baader i Ulrike Meinhof to założyciele i główne postacie organizacji. W ich role wcielili się Martina Gedeck i Moritz Bleibtreu (Eksperyment, World War Z, Monachium).
Film rozpoczyna się od wizyty w Berlinie Zachodnim szacha Iranu Mohammada Reza Pahlawiego i protestów jakie ona wywołała. Podczas demonstracji doszło do brutalnej interwencji policji i osób popierających szacha. Jeden z protestujących został zabity przez policjantów. Rok później doszło do zabójstwa jednego z lewicowców przez sympatyka skrajnej prawicy. Te zdarzenia, a także wojna w Wietnamie, spowodowało radykalizację młodych ludzi o lewicowych poglądach i stworzenie RAF (Rote Armee Fraktion).Twórcy filmu (reżyserem jest Uli Edel - Wrota zaświatów, Mgły Avalonu, Przedsionek piekła, seriale Miasteczko Twin Peaks i Opowieści z Krypty, który scenariusz napisał scenariusz z Berndem Eichingerem) opowiadają następnie o najgłośniejszych atakach terrorystycznych RAF, m.in. zamachu na redakcję "Bilda", atakach na sędziów i prokuratorów, szkoleniu terrorystów przez Palestyńczyków, atakach na placówki wojskowe USA w Niemczech. Równolegle pokazywany jest proces działaczy RAF zatrzymanych przez policję. Śledzimy też prace policji, którą dowodzi śledczy starający się zrozumieć motywy działalności terrorystów.
Film robi naprawdę duże wrażenie. Warto zobaczyć, przypomnieć sobie jak działało RAF i czy rzeczywiście była to uzasadniona działalność, jak niektórzy twierdzą. Film bardzo dobrze zrobiony z niezłymi aktorami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz