Dosyć często emitowany jest w stacjach FilmBoxu film Projekt Dinozaur (The Dinosaur Project Wielka Brytania 2012). W końcu postanowiłem obejrzeć tę produkcję, nie spodziewając się jednak niczego szczególnego. I niestety miałem rację.
Jak sama nazwa wskazuje film opowiada o dinozaurach. Dokładniej o poszukiwaniach wymarłych miliony lat temu zwierząt. Ekspedycja prowadzona przez doświadczonego w poszukiwaniach wymarłych zwierząt naukowca Jonathana Marchanta (Richard Dillane - Obłęd, Mroczny rycerz, Gwiezdne wojny: Andor, Wing Commander) wyrusza do Konga.
W wyprawie uczestniczy też ekipa filmowa, która kręci jej przebieg. I to właśnie dzięki temu film oglądamy, niejako jako paradokument. Zresztą twórcy filmu - reżyser Sid Bennett, który scenariusz napisał wraz z Jay'em Basu (Strefa X 2), zapowiadają swoją produkcję, jako zmontowane nagrania uczestników autentycznej wyprawy... Taśmy znaleziono, a ludzi nie...Dzięki formule found footage daje się ten film w miarę przyzwoicie obejrzeć. Bo fabuła sama w sobie wtórna aż do bólu, aktorstwo mierne, niezłe zdjęcia i sceny, które na chwile zwracają uwagę. Jednak spokojnie mogłem sobie pozwolić na oglądanie tego filmu podczas spaceru "na kwadracie" 8-)
Moja ocena 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz