Nie da się ukryć – przełom lat 90. i 2000 to złote czasy filmowych thrillerów, gdzie klasyczna intryga policyjna spotykała się z psychologią i nieustanną grą między ścigającym a ściganym. W sieci pająka (Along Came a Spider, USA, Kanada, Niemcy 2001) Gary’ego Fledera idealnie wpisuje się w tę konwencję, a jednocześnie oferuje widzowi coś więcej niż kolejną historię o porwaniu dziecka.
Film otwiera dramatyczny wypadek, w wyniku którego detektyw i psycholog Alex Cross (Morgan Freeman) wycofuje się ze służby. Spokój nie trwa jednak długo – zostaje wciągnięty w śledztwo po porwaniu córki senatora. Wkrótce okazuje się, że porywacz (Michael Wincott) nie jest zwykłym kryminalistą, lecz inteligentnym manipulatorem, który igra nie tylko z policją, ale i mediami.
Fabuła bazuje na powieści Jamesa Pattersona, a całość ma literacki sznyt – pełen tropów, fałszywych poszlak i twistów. To thriller, który wymaga od widza uważności, bo pajęcza sieć intrygi oplata wszystkich bohaterów.
Siłą filmu jest przede wszystkim Freeman. Jego Alex Cross to człowiek pełen wewnętrznych ran, ale i determinacji, by stanąć naprzeciw zła. Freemanowi udało się zagrać postać głęboką, wiarygodną, nie popadającą w schemat „niezniszczalnego gliniarza”. To bohater, którego chce się śledzić i któremu się wierzy.
Dobrze wypada też Monica Potter jako agentka Jezzie Flannigan – młoda, ambitna i nieco zbyt pewna siebie partnerka Crossa. Relacja między nimi jest ciekawa, bo przypomina klasyczne duety detektywistyczne, ale nie pozbawione napięcia i wątpliwości.
Reżyser Gary Fleder sprawnie buduje klimat – dużo tu ciemnych korytarzy, nocnych pościgów i złowrogiej atmosfery Waszyngtonu. Kamera nie epatuje przesadną brutalnością, choć momentami film potrafi mocno uderzyć w emocje. Muzyka Jerry’ego Goldsmitha dodaje całości napięcia – to partytura klasyczna, elegancka, nie próbująca krzyczeć, ale konsekwentnie budująca atmosferę.
Czy W sieci pająka ma wady? Dla współczesnego widza pewne rozwiązania fabularne mogą wydawać się przewidywalne, a tempo chwilami siada. Jednak finałowy twist rekompensuje to w pełni – pokazując, że pajęcza sieć była znacznie gęstsza, niż się wydawało.
W sieci pająka to thriller, który nie starzeje się źle. Nie ma tu fajerwerków efektów specjalnych, ale jest solidna intryga, mocne aktorstwo i klimat, który trzyma w napięciu. To film, do którego warto wrócić, jeśli ktoś ma sentyment do czasów, gdy kino sensacyjne opierało się bardziej na inteligentnym scenariuszu niż komputerowej akcji.
🎬 W sieci pająka (Along Came a Spider)
📅 Rok: 2001
🌍 Produkcja: USA, Niemcy, Kanada
🎥 Reżyseria: Gary Fleder
🎼 Muzyka: Jerry Goldsmith
👥 Obsada: Morgan Freeman, Monica Potter, Michael Wincott
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz