Muszę przyznać, że książka Ray'a Bradbury'ego robiła na mnie kilkanaście (kilkadziesiąt?) lat temu piorunujące wrażenie. Historia reżimu, który nakazuje palenie książek jakże się kiedyś kojarzyła z czasami PRL, w których miałem nieprzyjemność 18 lat żyć...
To druga ekranizacja powieści, ale nie przypominam sobie żebym oglądał pierwszą. Więc chyba nie. Dlatego starałem się by nie przegapić filmu Ramina Bahraniego (Futurestates). I bardzo mi się film 451 st Fahrenheita (USA 2018) podobał. Tytułowe 451 st F to temperatura, w jakiej pali się papier.
To druga ekranizacja powieści, ale nie przypominam sobie żebym oglądał pierwszą. Więc chyba nie. Dlatego starałem się by nie przegapić filmu Ramina Bahraniego (Futurestates). I bardzo mi się film 451 st Fahrenheita (USA 2018) podobał. Tytułowe 451 st F to temperatura, w jakiej pali się papier.