Postanowiłem się wybrać, we własne urodziny, z Córką do kina. Z 10-latką jeszcze nie za bardzo mogę iść na horror, więc postanowiłem wybrać jakiś film familijny. Zbyt dużego wyboru nie było więc wytypowaliśmy obraz "Harold i magiczna kredka" (Harold and the Purple Crayon USA 2024). Nie był to strzał w dziesiątkę, ale nie było źle.
Recenzje horrorów, filmów SF, katastroficznych, ale też innych, które oglądam. Chwalę i ostro krytykuję. Bez żadnych skrupułów!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Harold and the Purple Crayon. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Harold and the Purple Crayon. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 12 sierpnia 2024
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
Popularne posty
Szukaj na tym blogu
Archiwum bloga
-
▼
2025
(118)
-
▼
grudnia
(8)
- "Until Dawn”: noc, która straszy już tylko z przyz...
- Czwarty sezon "Szadzi”: rzadki przypadek udanego d...
- "Wojsko z tektury". Iluzja bezpieczeństwa
- Żuławski kontra epoka: historia filmu, którego nie...
- Pięć koszmarnych nocy 2 – kiedy horror zaczyna się...
- Świąteczny skok – słaby, naiwny i nudny film świąt...
- Kiedy film boli naprawdę. O ponownym spotkaniu z ‘...
- Ciche miejsce wraca do początku. I robi to głośnie...
- ► października (14)
-
▼
grudnia
(8)
-
►
2024
(134)
- ► października (12)
-
►
2023
(180)
- ► października (19)
-
►
2022
(148)
- ► października (12)
-
►
2021
(206)
- ► października (14)
-
►
2020
(228)
- ► października (12)
-
►
2019
(169)
- ► października (17)
-
►
2018
(145)
- ► października (14)
-
►
2017
(55)
- ► października (3)
-
►
2016
(88)
- ► października (10)
-
►
2015
(18)
- ► października (5)
-
►
2014
(16)
- ► października (1)
-
►
2013
(53)
- ► października (6)
-
►
2012
(54)
- ► października (3)
-
►
2011
(70)
- ► października (5)
-
►
2010
(37)
- ► października (2)
-
►
2009
(130)
- ► października (17)
-
►
2008
(174)
- ► października (26)
