O pierwszej części pisałem Paranormal Activity w listopadzie 2009, że to kandydat na horror roku, drugą w październiku 2010 też byłem usatysfakcjonowany. Nic więc dziwnego, że raczej obawiałem się trzeciej części, ale też niepotrzebnie!
Czwarta część dorównuje poprzednim. Oczywiście znajdzie się wielu malkontentów, którzy powiedzą, że nie ma nic nowego w filmie, który wyreżyserowali: Ariel Schulman i Henry Joost - twórcy części trzeciej. Ale tym mówię - nie narzekajcie i bójcie się lub czekajcie na nowego Egzorcystę!