Dzieciaki zaraz po obejrzeniu zwiastuna "Wojna z dziadkiem" (The War with Grandpa USA 2021) zapowiadały, że koniecznie chcą zobaczyć ten film. Ponieważ mnie też się spodobał, kilka dni temu wybraliśmy się do kina. I warto było. Bardzo dobrze się bawiliśmy.
Zwiastun przypomniał mi trochę film "Poznaj mojego tatę" i jego kontynuacje, w których także grał Robert de Niro (Brazil, Harry Angel, Frankenstein, Godsend, Red Lights, Joker), który w "Wojnie z dziadkiem" gra właśnie dziadka, wojującego ze swoim wnukiem (Oakes Fegley). Dzieciak ma powody, by wypowiedzieć dziadkowi wojnę, bo Ed, zaproszony, ze względu na stan zdrowia, przez swoją córkę, a mamę chłopca (Uma Thurman - Batman i Robin, Jennifer 8, Dom, który zbudował Jack, Korytarzem w mrok, Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Złodziej pioruna, Zapłata, Gattaca- Szok przyszłości), zajmuje jego pokój.