To pierwsza książka J.K. Rowling, którą miałem okazję przeczytać do końca. I to na głos, bo przez kilkanaście dni czytałem "Gwiazdkowego prosiaczka" (The Christmas Pig Media Rodzina 2021) swoim dzieciakom. Co prawda to doskonała książka na Boże Narodzenie, ale przed Wielkanocą także się dobrze spisała!
Muszę przyznać, że to bardzo wzruszająca opowieść, a głos nie raz grzązł mi gdzieś w gardle i trudno było czytać dalej. Krótki oddech, chwila na dojście do siebie i czytamy dalej. Uff, dzieciaki nie zauważyły, że ojciec wzruszył się czytając opowieść o pluszowym prosiaczku. A nawet jakby zauważyły, to nie ma się czego wstydzić 8-)