sobota, 15 grudnia 2007

KM 31 czyli strzeż się Płaczki!

Ten film mnie naprawdę zaskoczył. Miał takie fragmenty, że ciary przechodziły! Kilometr 31 w reż. Rigoberto Castaneda to jedna z ciekawszych pozycji, które okazały się w cyklu Kino Grozy.

Kilometr 31 to opowieść o legendarnej zjawie południowej Ameryki La Llorona, czyli Płaczce. Tutaj naprzeciwko niej staje siostra młodej kobiety, która po wypadku wpada w śpiączkę. Sceny z dzieckiem – zjawą przerażająco się śmiejącą naprawdę robią wrażenie. Ja generalnie nie lubię filmów, w których występują dzieci.
Wydają mi się jeszcze straszniejsze niż opowieści o dorosłych. Oczywiście nie brakuje i tu naiwności. I powtórzeń. Ale nastrój, jaki udało się wytworzyć reżyserowi naprawdę robi wrażenie. Zresztą tak zwykle jest w horrorach rodem z Meksyku czy Hiszpanii. Wydawcy filmu reklamują go, jako historię oparta na faktach, co dodaje smaczku!

4/5 Kostuchy

Kilometro 31 Meksyk/Hiszpania 2006
103 min.
Reż. Rigoberto Castaneda
Grają m.in.: Adria Collado, Raul Mendez, Iliana Fox



Brak komentarzy:

Szukaj na tym blogu

Archiwum bloga