Polacy teraz potrafią robić dobre seriale, ale kiedyś też robili bardzo dobre! Jednym z moich ulubionych, który z przyjemnością ostatnio obejrzałem były "Czarne chmury" (Polska 1973), których akcja toczy się w drugiej połowie XVII wieku w Polsce, szarganej licznymi konfliktami i wojnami.
Chciałem zapytać - kto nie pamięta głównego motywu muzycznego tego serialu, ale pomyślałem sobie, halo, halo, przecież ten serial ma 50 lat i prawdopodobieństwo, że niewielu czytelników tego bloga go oglądało, jest dosyć duże. W każdym razie polecam Wam bardzo, oprócz serialu także ścieżkę dźwiękową Waldemara Kazaneckiego.
Głównym bohaterem serialu Andrzeja Konica i Ryszarda Pietruskiego jest pułkownik Krzysztof Dowgird (Leon Pietraszak), pruski oficer i polski szlachcic, który wypowiada posłuszeństwo elektorowi brandenburskiemu i po próbie uwolnienia polskich patriotów, więzionych w Prusach, próbuje się przedostać do Rzeczpospolitej, do Jana Sobieskiego (Mariusz Dmochowski), u którego kiedyś służył! Towarzyszy mu wierny kompan - rotmistrz (Ryszard Pietruski, także scenarzysta serialu). Polować na nich będą elektorscy i dawny kompan - rotmistrz Zaręba (Stanisław Niwiński)...Naprawdę świetna opowieść z cyklu "płaszcza i szpady", bardzo dobrze nakręcony i zagrany, ze świetną muzyką i dźwiękiem. Oczywiście do scen walki można się przyczepić, ale pamiętajcie, zostały nakręcone pół wieku temu!! Serial przede wszystkim wciąga, kibicujemy naszym, ciary przechodzą. Naprawdę wszystko jest w tej produkcji super! Jeżeli będziecie chcieli zobaczyć ten serial, to szukajcie na CDA i TVP VOD.
Moja ocena: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz