Trzeba przyznać, że to całkiem niezły horror. Sanktuarium (The Unholy USA 2021) opowiada historię niemej nastolatki, która pewnego dnia odzyskuje mowę i oznajmia, że kontaktuje się z nią Matka Boska. Na miejscu jest lokalny dziennikarz, który przyjechał, by opisać historię znęcania się nad... krowami.
Akcja filmu toczy się w małym miasteczku Nowa Anglia. Skompromitowany dziennikarz (Jeffrey Dean Morgan), któremu nikt nie chce dać już drugiej szansy, bo w przeszłości tworzył fałszywe reportaże, dostaje małe zlecenie na zrobienie kilku zdjęć na temat znęcania się nad krową.
W miasteczku Banfield zostaje jednak na znacznie dłużej bo okazuje się, że dochodzi w nim do... cudu! Czy to jednak prawdziwy cud? Czy rzeczywiście do kilkunastoletniej Alice (Cricket Brown) przemawia Maryja i za jej pośrednictwem czyni kolejne cuda?! A może jednak całe zdarzenie ma coś wspólnego z historią sprzed lat, kiedy spalona została na stosie młoda kobieta!? Dziennikarz zaczyna śledztwo... Tymczasem w miasteczku pojawia się także watykański śledczy (Diogo Morgado), który zajmuje się weryfikowaniem rzekomych cudów.Film Evana Spiliotopoulosa wzbudza niepokój. Sam temat Zła udającego dobro zawsze wydawał mi się intrygujący. Chociaż nie jest szczególnie rzadki w horrorach. Wierzących temat objawień nie zaskoczy, bo nie byłyby one pierwszymi, że chociażby wspomnę Fatimę. Jednak nigdy nie spotkałem się w historii Kościoła katolickiego z udawaniem objawień przez demony. A taki temat nam się tutaj pojawia, bo nie ma co dalej tego ukrywać. Zresztą zapewne większość z Was widziała przynajmniej zwiastuny tego filmu. Czy "Sanktuarium", to dobry film? Raczej nie, ale na pewno przyzwoity, który z ciekawością się ogląda. Przewidywalny, ale parę razy można się przestraszyć. Do końca jesteśmy ciekawi jak się skończy, chociaż oczywiście nietrudno się domyślić, że zło przegra, chociaż w horrorach przecież nie jest to takie oczywiste! Obejrzyjcie sami żeby się przekonać, czy to dobry film!
Moja ocena: 6/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz