Bezdomni zjadają gliniarzy! Może są głodni? Ten cytat z filmu Miasto śmierci rozbawił mnie do łez. A sam film bardzo mi się spodobał!
Film rozpoczyna się od sceny, gdy jakiś nawiedzony bezdomny kaznodzieja opowiada swoim kompanom gdzie ma ich Bóg. Domaga się też znaku od Boga. Mówi i ma! Z kosmosu nadlatuje meteoryt i zabija wszystkich zebranych. Ale tylko na chwilę. Po krótkim czasie przemieniają się, bowiem w krwiożerczych Zombie!