Wrzesień to miesiąc, w którym oglądam więcej niż zwykle polskich filmów wojennych. Jakoś dziwnym trafem umknął mi wcześniej "Zamach" Jerzego Passendorfera (Polska 1959) opowiadający o zamachu na Franza Kutscherę - kata Warszawy.
To kolejna dramatyczna historia z czasów niemieckiej okupacji Warszawy. Tym razem mamy okazję obejrzeć, jak wyglądały przygotowania do zabicia dowódcy SS i niemieckiej policji na dystrykt warszawski Generalnego Gubernatorstwa oraz sam przebieg zamachu i jego tragiczne konsekwencje.