Oczywiście trzeba byłoby się zastanowić czy ten film bez 3D też robiłby takie wrażenie. Ale pytanie - po co? Przecież możemy go w kinach oglądać właśnie w trójwymiarze!
Całkowicie zgadzam się z Pat, że ten film to takie oddanie hołdu latom 80. Wszystko jak wówczas tylko, że w trójwymiarze. Naprawdę robi to niesamowite wrażenie. Czasami czuje się, że coś leci na Ciebie i prawie, prawie... zatrzymuje się przed Tobą. A wszystko jest w zasięgu ręki. Film opowiada o tajemniczym górniku, który morduje w Walentynki.
Całkowicie zgadzam się z Pat, że ten film to takie oddanie hołdu latom 80. Wszystko jak wówczas tylko, że w trójwymiarze. Naprawdę robi to niesamowite wrażenie. Czasami czuje się, że coś leci na Ciebie i prawie, prawie... zatrzymuje się przed Tobą. A wszystko jest w zasięgu ręki. Film opowiada o tajemniczym górniku, który morduje w Walentynki.