Ta książka za bardzo nie pasuje do tego bloga, nie jest to ani horror, ani nawet thriller. "Weltschmerz Hardcore" (Wydawnictwo j, Jacek Bierut 2020) to opowieść życia Wojtka Kozielskiego, znanego też, jako Pędzel, jednej z najważniejszych postaci sceny hard core/punk przełomu lat 80. i 90. XX wieku.
Naprawdę świetna książka, przeżywałem mnóstwo wzruszeń kiedy czytałem historię Pędzla, nieco przypominająca mi moje własne życie, głównie w wątku dotyczącym przeżyć młodego punka (Panka?) w liceum w małym miasteczku (Ziębice) pod koniec lat 80. Naprawdę nie było łatwo. Podobnie, jak Pędzel wydawałem punkowego zinea (Zgnilizna), chociaż nie tak ciekawego jak Wojtek, tworzyłem kapelę punkową (Smok Wafelski Muhaa znaną o wiele bardziej później, jako FATE), a później organizowałem koncerty (w Ziębicach i Wrocławiu) i wydawałem kasety jako NTOK (kilkanaście tytułów).
Pasjonowała mnie nieco inna muzyka niż Pędzla, nie wyjechałem z kraju. Inaczej potoczyły się później nasze losy. Ale początki były podobne. Mam dużo szacunku dla ludzi, którzy jak Wojtek tworzyli tę niezależną scenę hard core/punk w naszym kraju. Nie interesowało ich zarabianie pieniędzy, baaa, często, jak ja, dokładali do tego swoje ciężko zarobione złotówki, ale tworzenie coś dla innych i dla siebie. Nie tylko muzyka, ale też ekologia, wegetarianizm, prawa człowieka, antyfaszyzm... Tak, tak. Bardzo ważne idee.
Jeżeli chcecie poczytać, jak potoczyły się losy Wojtka, co robił w Londynie, jak poznał Zośkę z Francji, jak tworzył dla niej kasetę z najważniejszymi dla niego kapelami, koniecznie kupcie i przeczytajcie "Weltschmerz Hardcore". A jak będziecie w Krakowie koniecznie odwiedźcie knajpę Wojtka!
I jeszcze ukłony dla Radia Wrocław Kultura, które objęło patronat nad tym wydawnictwem!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz