A mogło być tak wspaniale. Edward Gierek, pierwszy sekretarz PZPR w latach 70. mógł doprowadzić Polskę do dobrobytu i demokracji. Żył dobrze z robotnikami i ściągał pieniądze na inwestycje. Ale złe SB i generał w okularach postanowiły Go zniszczyć. Tak twierdzą przynajmniej twórcy filmu "Gierek" (Polska 2021).
Gdyby Edward Gierek żył i pieniądze miał to bym pomyślał, że to On sfinansował nakręcenie tego filmu. Przedstawiony jest bowiem w nim niemal, jako bohater narodowy, który wbrew wszystkim walczy o dobrobyt dla Polski.
Żyje nawet dobrze z przywódcą Związku Radzieckiego Leonidem Breżniewem (Cezary Żak - Dawid i Elfy, Tajemnica twierdzy Szyfrów, Dzień świra, Killer, Wirus), który pozwala mu na wizyty w zachodnich krajach i ściąganie kredytów na nowe inwestycje przemysłowe, które mają doprowadzić Polskę do luksusu. Baa, Gierek (Michał Koterski - 7 Uczuć, Dzień Świra, Wszyscy jesteśmy Chrystusami, Świadek koronny) w tajemnicy zezwala na prace nad bronią jądrową, która ma uniezależnić Polskę od Sowietów oraz w tajemnicy nawiązuje kontakt z kardynałem Stefanem Wyszyńskim (Jan Frycz - Banksterzy, 25 lat niewinności. Sprawa Tomasza Komendy, Oficer, Służby specjalne, Jak zostałem gangsterem, Proceder, Kurier, Psy 3, Ślepnąć od świateł, Odwróceni: Ojcowie i córki, Odwróceni, Czas honoru, Komornik, Pręgi).Edward Gierek rządził w PZPR i w Polsce w latach 1970-1980. Objął władzę w partii po krwawym stłumieniu robotniczych protestów w 1970 roku. Rządził do odwilży w 1980 roku. Ze stanowisk partyjnych musiał odejść po Sierpniu 80, a po wprowadzeniu stanu wojennego był internowany. Za jego rządów doszło do protestów robotniczych w 1976 spowodowanych wprowadzeniem podwyżek cen (te zostały wprowadzone podstępnie przez szantażowanego przez SB i generała Roztockiego (Antoni Pawlicki - Proceder, Czas honoru, Katyń, Kołysanka) ), premiera (Rafał Zawierucha - Banksterzy, Pewnego razu w Hollywood, Bogowie, Najmro, Behawiorysta), bliskiego współpracownika pierwszego sekretarza KC). Generalnie w filmie Michała Węgrzyna (Proceder), do którego scenariusz napisali: Michał Kalicki (Proceder) i Krzysztof Tyszowiecki (Proceder), Gierek i jego żona (Małgorzata Kożuchowska - Bad Boy, Plagi Breslau, Proceder, Banksterzy, Komornik, Gry uliczne), mamusia oraz sekretarka (Agnieszka Więdłocha - Proceder, Czas honoru) są super, premier Filip (czyli zapewne Piotr Jaroszewicz) średnio super (jego syn jest typowym synem czerwonego barona), a niemal wszyscy pozostali paskudni...
Pomysł na film był dobry, niestety wykonanie, szczególnie scenariusz bardzo słabe, jednostronne pokazanie sylwetki Edwarda Gierka nie przekonuje, do tego słabe aktorstwo, do końca próbowałem się przekonać do Koterskiego w głównej roli, nie bardzo mi się udało... Podobnie, jak Antoni Pawlicki w roli generała Roztockiego, chociaż oczywiście twórcy filmu mieli na myśli Jaruzelskiego. Generalnie ten film ociepla czasy komunizmu, polskich komunistów i Sowietów. Pewnie niektórzy dadzą się nabrać, że generał KGB (Krzysztof Tyniec) to lubił w bierki sobie zagrać... Tiaaa...
I jeden niezły wątek - zachodni bankierzy, którzy chcą wcisnąć Gierkowi kredyty, a kiedy ten upada, dogadują się z generałem. No cóż, wiadomo, zgniły zachód...
Moja ocena 5/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz