Jak na wielkiego fana serii Alien dosyć późno, żeby nie napisać bardzo późno, zabieram się do pisania recenzji filmu Obcy: Przymierze (Alien: Covenant Australia, Nowa Zelandia, Wielka Brytania, USA 2017). Jednak mimo chęci do kina nie poszedłem, a później czekałem aż Obcy pojawi się na VOD.
Na pewno seans w kinie zrobiłby o wiele większe wrażenie niż oglądanie takiego filmu w telewizorze. Przecież to OBCY! Film, z serii dla mnie kultowej. Oczywiście nie czułem żeby to byłaby kontynuacja cyklu z Ripley, no, ale zawsze to jednak Obcy. Chociaż pewnie nie raz przeszła mi przez głowę myśl: "Co to za Obcy bez Ripley". No, ale nie ma, co narzekać.
Na pewno seans w kinie zrobiłby o wiele większe wrażenie niż oglądanie takiego filmu w telewizorze. Przecież to OBCY! Film, z serii dla mnie kultowej. Oczywiście nie czułem żeby to byłaby kontynuacja cyklu z Ripley, no, ale zawsze to jednak Obcy. Chociaż pewnie nie raz przeszła mi przez głowę myśl: "Co to za Obcy bez Ripley". No, ale nie ma, co narzekać.