No niestety czasem (raczej częściej niż rzadziej) zdarza się, że oglądam gnioty, które nie są warte obejrzenia, chyba, że ktoś lubi marnować czas. Tak właśnie było z filmem "Ice soldier" (Kanada 2013), opowiadającym o trzech superżołnierzach radzieckich zamrożonych w czasie zimnej wojny, a odmrożonych już w naszych czasach. Ich cel jest jeden - mordować Amerykanów!
Początek filmu nawiązuje do kryzysu kubańskiego, Sowieci instalują broń atomową na Kubie, a Amerykanie kierują w stronę wyspy swoje okręty. Jest 1962 rok. Kanadyjscy naukowcy odnajdują na Arktyce trzech sowieckich żołnierzy o nadludzkich mocach, czy raczej sile.